wrz 27 2007

...


Komentarze: 3

Ukrywam się.

Pod innym nickiem, na innym blogu.

Stary dobrze znany wybieg.

Szczerość, na którą nie mogłam sobie pozwolić, bo znajomi wiedzieli kim jestem.

*

Jestem żoną swojego męża.

Żoną, kucharką, sprzątaczką, praczką, kochanką.

Pracuję.

Dzieci brak.

*

Mam romans.

Od 5 miesięcy z kolegą z pracy.

Niegdyś znajomy ze studiów, potem przyjaciel.

*

Całujemy się i trzymamy za ręce jak para nastolatków.

Rozmawiamy i śmiejemy.

On planuje przyszłość- dom i dzieci. 

*

Kochałam swojego męża.

Byłam cierpliwa i wyrozumiała.

Teraz żyjemy obok siebie, zajęci swoimi karierami.

Nie umiem jednak odejść.

*

Nie chcę nikogo krzywdzić.

Chcę tylko miłości.

Mam dość krytyki. 

 

 

 

zla_kobieta : :
vc
21 marca 2008, 18:09
jestes z kosmosu
Patrycja
27 września 2007, 16:10
Oczywiście miało być "chciałabym"...
Patrycja
27 września 2007, 16:08
Każdy ma prawo do miłości. Chciałbym napisać coś więcej i coś mądrego, lecz sama jestem w podobnej sytuacji...Więc tylko mogę powiedzieć, że rozumiem i trzymam kciuki za twoją odwagę i zdecydowanie..Pozdrawiam

Dodaj komentarz